Porwanie Szlachcianki
Głośnym echem i jednym z ważniejszych wydarzeń które wstrząsnęły Salfden w roku 1274 było porwanie młodej Anna Elisy Chanvier. Wiadomym było iż dziewczyna została uprowadzona przez grupę Rympałka, która wymordowała eskortę dziewczyny a samą ją pochwyciła do jednej z swoich kryjówek. Niedługo po tym do zamku Prynów trafił jej mały palec wraz z informacją iż jeśli Ernest nie wycofa wojsk z pensjonatu i okolic to w niedługim czasie dziewczyna zostanie kolejny raz okaleczona ale bardziej dotkliwie. Informacja o tym wyciekła z zamku do mieszkańców, zwolennicy uwolnienia Anny Elisy za wszelką cenę nalegali na to aby Pryn zgodził się na warunki porywaczy. Wszyscy bowiem pamiętali co stało się z poprzednią szlachcianką którą dorwali ludzie Rympałka. Albert zaś mimo długoletniej przyjaźni z Anną nie chciał ratować jej kosztem Penjosnatu szukając innego rozwiązania. Ostatecznie jednak Ernest Pryn zgodził się wycofywać wojska zostawiając „Burzan” na pastwę losu, co wykorzystali rabusie i bandyci napadając masowo na karawany i kupców, którzy nie zdążyli wyjechać na czas. Niedługo później okazało się iż ta decyzja była błędna i całkiem niepotrzebna gdyż młoda Chanvier została już odbita z rąk porywaczy przez innego szlachcica. Okaleczona fizycznie jak i psychicznie dziewczyna nigdy już nie doszła do siebie po tym wydarzeniu a burzan od tamtej pory zaczął popadać w ruinę.