Oddziały leśnych strażników Saldfort

Powstała przed pietnastulaty jednostka Salfdeńskiej Leśnej Straży Granicznej ówcześnie znajdowała się na terenie Pensjonatu gdzie zajmowała sie patrolowaniem granic oraz chronieniem lasów przed kłusownikami a miasta przed przemytnikami. Uchodziła ona wtedy za jedną z najlepiej zorganizowanych i najbardziej mobilnych jednostek po za granicami zamku. Przyjmująca w swoje szeregi wyjątkowo czujnych i dociekliwych strażników. Ich znakiem rozpoznawczym były ciemnozielone kaptury oraz wyszkolone do jazdy po lasach konie. Jednak ich świetność zakończyła sie z momentem kiedy z polecenia Ernesta Pryna i mimo sprzeciw Panicza Alberta zostali wycofani z ochrony Pensjonatu i przeniesieni pod strażnice przy bramie. Wycofanie SLSG doprowadziło doprowadziło bezpośrednio do upadku zajazdu, który dla większości oddziału wiązał się z dumą jednostki oraz był pokazem słabości obecnego Pryna. Z tego powodu wielu z strażników nie rozumiejąc bezsensowności decyzji przełożonych odeszło inni zaś odeszli później nie mogąc już dłużej patrzeć na upadek miejsca które przysięgali bronić nawet za cenę własnego życia. Obecnie jednostka skupia się głownie na  patrolowaniu lasów i okolic miasta.